Niezależnie, ile trudu za Tobą,
To, co przed Tobą - to Twoja wygrana.
Kama Ignac.
wyszukaj w serwisie

Wyszukaj w serwisie  

Mój Top 5 Muzyki Antydepresyjnej


Mój Top 5 Muzyki Antydepresyjnej


Bez zbędnych wstępów – lecimy.

1. Zespół Łąki Łan

Wszystkie utwory tego polskiego zespołu do roku 2021 (w tym roku nastapił rozłam w zespole z powodu rozdźwięku poglądów Paprodziada i pozostałych członków) są wysokoświadomościowe. Muzyka jest skomponowana tak, że nasze ciało samo podskakuje w jej rytm, wibracje się podnoszą od samego słuchania, a bycie na koncercie to już w ogóle jest jazda. Wsłuchuj się też w arcyteksty Paprodziada, frontmena grupy. Jest on moim zdaniem mistrzem słowa, to jak układa rymy i rytmy, które są przesycone wysokimi wibracjami, budują naszą siłę, zapiera dech w piersiach i sprawia, że szukam szczęki na podłodze, aby jej nie nadepnąć, gdy będę tańczyć. Śpiewając takie teksty programujesz swój mózg na właśnie budujące przekonania. Są one głęboko przemyślane, nie ma tam przypadkowych słów i znaczeń. Jeśli odważysz się w pustym mieszkaniu dać trochę głośniej i poruszać się przy tych kawałkach, gwarantuję, że dobry humor powróci szybciej niż Ci się zdaje. Polecam szczególnie wersje koncertowe utworów, bo energia z tych wydarzeń niesie się nawet przez nagranie.

Przykładowe utwory na start: Raduj się kto może, Bombaj, Pola Ar, Jammin’, Łan Pała.

2. Paprodziad i jego projekty z innymi artystami

Od pewnego czasu Łąki Łan nie nagrywa już nowych płyt, ale za to Paprodziad, czyli Włodek Dembowski, cały czas tworzy muzykę i teksty z innymi wykonawcami. Przykłady moich ulubionych kooperatyw: Lockdown disco z Mariuszem Kałamagą i Nowatorem, November Project, Naturalna Generacja z Gooralem, Paprodziad z Pęczakiem.

3. Mrozu i płyta Rollercoaster

Mroza znałam gdzieś tam z radia z piosenki Milion monet, ale doceniłam go podczas koncertu na Woodstocku na Małej Scenie. To był show i mega energia, która płynęła z tych dźwięków granych przez sekcję dętą. Okazuje się, że chociaż płyta Rollecoaster wygląda na typowo imprezowo-studencką, to Łukasz musiał już za młodu kumać w kwestiach świadomości całkiem sporo. Teksty i muza zdecydowanie motywują do działania, do pójścia po swoje w życiu, podnoszą słuchacza z kolan i niwelują lęk przed słuchaniem siebie. Moje ulubione kawałki to: Poza logiką, Nic do stracenia z chórem Sound’N’Grace, 1000 metrów nad Ziemią i Jak nie my to kto – niby o imprezie, ale jednak przywraca nam władzę nad naszym życiem, bo jak nie my, to kto może coś z nim zrobić.

4. Daria Zawiałow – Jeszcze w zielone gramy

Fantastyczny aranż do tekstu Wojciecha Młynarskiego. Wyśpiewany tak, że wstałam z kolan po odwołanym ślubie, każde słowo w punkt, wbrew logice podnosisz się i lepisz połamane skrzydła, by polecieć raz jeszcze. Rewelacja!

5. Sia – Unstoppable

To kawałek, który przebił się do mnie dość późno. Po wysłuchaniu paru wykładów Briana Tracy, który napisał książkę o takim właśnie tytule, postanowiłam wreszcie się z tym songiem zapoznać i czapki z głów, bo jest bardzo motywujący.

O tym, dlaczego warto słuchać podnoszącej nas muzyki przeczytasz tutaj.

Zapisz się na newsletter i odbierz dwa darmowe e-booki!

Zapisz się na Newsletter, by być zawsze na bieżąco z artykułami i promocjami dla subskrybentów. W podziękowaniu za zaufanie, wyślę Ci darmowe e-booki.